XXIX Ogólnopolski Górski Rajd Przewodników PTTK

 

W dniach 25-28.08.2022r. odbył się XXIX Ogólnopolski Górski Rajd Przewodników PTTK „Skąd Wisła wypływa”. Jego organizatorem było Wiślańskie Koło Przewodników Beskidzkich i Terenowych wraz z Oddziałem PTTK „Wisła” w Wiśle przy pomocy Komisji Przewodnickiej Zarządu Głównego PTTK. Rajd odbywał się pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Śląskiego Jakuba Chełstowskiego, Starosty Cieszyńskiego Mieczysława Szczurka i Burmistrza Miasta Wisła Tomasza Bujoka. Dużą pomoc finansową i rzeczową w organizacji rajdu okazało Nadleśnictwo Wisła w osobie Nadleśniczego Andrzeja Kudełki. Rajd otrzymał także wsparcie finansowe ze strony ZG PTTK.
Kierownictwo rajdu stanowili: komandor rajdu – prezes Koła Przewodników Cezary Molin, wicekomandor ds. organizacyjnych – prezes Oddziału PTTK „Wisła” Izabela Rudzińska
oraz wicekomandor ds. programowych – wiceprezes Kola Przewodników ds. szkoleniowych Józef Polok. Uczestnicy rajdu zakwaterowani zostali w trzech niedaleko od siebie położonych ośrodkach w Wiśle: OW „Kłos”, Willa „Jolanta” i Pensjonat „Babie Lato”. W rajdzie wzięło udział 160 osób.

Pierwszego dnia rajdu jego uczestnicy mieli okazję zapoznać się z historią, atrakcjami i ciekawymi miejscami miasta Wisły. Podczas krótkiego spaceru, który prowadzili przewodnicy wiślańskiego Koła: Gustaw Czyż, Bogumiła Czyż-Tomiczek oraz Mariola Szymańska-Kukuczka, uczestnicy rajdu mieli okazje zobaczyć m.in. centrum Wisły z placem Bogumiła Hoffa, zabytkowy XIX-wieczny „Pałacyk Myśliwski” Habsburgów, ewangelicki kościół Piotra i Pawła, kościół katolicki Wniebowzięcia NMP, wiślański amfiteatr, pomnik „Ślązaczka u źródeł Wisły”, starą karczmę z końca XVIII wieku – obecnie siedzibę Muzeum Beskidzkiego, budynki XIX-wiecznych dawnych wiślańskich szkół, zabytkowy hotel „Piast”.

Wieczorem 25.08.2022r w OW „Kłos” odbyło się uroczyste otwarcie rajdu, które rozpoczęli Izabela Rudzińska prezes wiślańskiego Oddziału PTTK oraz Cezary Molin Komandor Rajdu witając wszystkich uczestników wśród których byli między innymi honorowi członkowie PTTK; Stanisław Leśnik i Józef Partyka, przedstawiciele Głównego Sądu Koleżeńskiego przy PTTK; v-ce prezes Wojciech Napiórkowski i Jacek Delert oraz Przewodniczący Krajowego Samorządu Przewodników PTTK Adam Jakubowski.
Przewodnicząca Komisji Przewodnickiej ZG PTTK Swietłana Koniuszewska przekazała komandorowi rajdu Cezaremu Molinowi góralską ciupagę i kapelusz, otwierając tym samym XXIX Górski Rajd Przewodników. W dalszej części odbyły się jeszcze dwie prezentacje. Pierwszą przedstawił Aleksander Skrzydłowski – specjalista ds. hodowli głuszców w Nadleśnictwie Wisła.
Jej tematem była reintrodukcja głuszca w lasach Nadleśnictwa, która trwa od 2002 r. Dzięki temu głuszce znowu zagościły w tutejszych lasach.
Drugą prezentację na temat tradycji pasterskich w Beskidzie Śląskim miał baca Piotr Kohut z Koniakowa, który przyczynił się do powrotu tradycji wypasania owiec na beskidzkich halach. Podzielił się też swoimi wrażeniami z projektu „Karpackiego redyku”, gdy razem z pasterzami z Rumunii i Ukrainy przeprowadzali owce „Karpackim łukiem”. Uczestnicy rajdu mieli także okazję skosztować pasterskich serów.

W kolejnych dwóch dniach uczestnicy rajdu poznawali uroki Ziemi Cieszyńskiej, Beskidu Śląskiego, Beskidu Żywieckiego, Małej Fatry i Kisuc na przygotowanych trasach rajdowych.

Relacje z poszczególnych tras w dniach 26 i 27 sierpnia 2022r.:

Trasy autokarowe „A”
W piątek 26 sierpnia 2022 grupa autokarowa A-2 w liczbie 50 osób wyruszyła na trasę najwcześniej bo już o godzinie 8:00. Celem wycieczki były graniczące z Polską i Czechami Kisuce oraz Mała Fatra na Słowacji.
Trasa dojazdowa przebiegała przez malownicze tereny Trójwsi Beskidzkiej i Żywiecczyzny by w Zwardoniu przekroczyć granicę państwa i wjechać na terytorium naszego południowego sąsiada. Po drugiej stronie granicy widoki były równie piękne. Ogromne wrażenie zrobiły na uczestnikach wiadukty autostradowe między miejscowościami Skalité i Čadca. Najwyższy z nich – most Valy – ma wysokość prawie 90 m nad terenem. Warto dodać, że słowacka autostrada D-3 łączy się na granicy w Zwardoniu z naszą drogą ekspresową S-1 i przebiega w bezpośredniej bliskości trójstyku granic PL/SK/CZ.
Kontynuując jazdę uczestnicy rajdu przejeżdżali najpierw wzdłuż doliny rzeki Kisucy a następnie doliną rzeki Bystricy docierając do miejscowości Vychylovka, gdzie zwiedzali skansen wsi kisuckiej oraz odbyli podróż unikatową w skali światowej, historyczną kolejką wąskotorową, która w przeszłości służyła do transportu drewna między Kisucami a Orawą. Wprawdzie komentarz miejscowej przewodniczki był w języku słowackim ale dało się zauważyć, że w większości był on zrozumiały. Tylko w nielicznych sytuacjach konieczne było tłumaczenie.
Przejeżdżając z Vychylovki do Terchovej na chwilę wpadliśmy do miejscowości Stara Bystrica, która pod koniec ostatniej wojny na skutek zaciętych walk prawie cała spłonęła. Dziś znajduje się tutaj jedyny na Słowacji zegar astronomiczny zwany orlojem, który na dodatek ma zewnętrzną bryłę przypominającą patronkę Słowacji Matkę Boską Siedmiobolesną.
Niejako na deser zostawiliśmy sobie jedno z najpiękniejszych miejsc na Słowacji – Małą Fatrę.
Piękna pogoda dodawała kolorytu ojczyźnie Juraja Janosika, który tutaj w Terchovej, u podnóża Wielkiego Rozsutca i Velkeho Krivana Fatranskeho przyszedł na świat w roku 1688.
Uczestnicy z zachwytem przeszli przez kanion Janosikowe Diery, który ciągnie się w dolinie pomiędzy Małym Rozsutcem, Bobotami i Wielkim Rozsutcem. Niezbyt wymagająca trasa Dolnymi Dierami przez Przełącz Vrchpodziar doprowadziła nas do niezwykle uroczego zakątka Terchowej – Stefanowej, gdzie czekał już na nas autokar. Pozostało jeszcze tylko wykonać pamiątkowe zdjęcie…
Równie ciekawy był przejazd przez kanion Tiesniavy, gdzie z prawej i lewej strony drogi skały nieomal ocierały się o boki autokaru. Tutaj przebiega także szlak turystyczny o wymownej nazwie „Zbojnicky chodnik”.
Na koniec spędziliśmy trochę wolnego czasu w centrum Terchovej. Każdy wykonał obowiązkowe zdjęcie z Janosikiem, którego monumentalny pomnik powstał nad jego rodzinną miejscowością w 300-lecie jego urodzin.
Trochę żal było wracać ale nie było wyjścia. Około 18:00 byliśmy już w bazie, gdzie oprócz sytego posiłku czekały na nas dalsze rajdowe atrakcje – wieczorek integracyjny przy muzyce.
Identyczna wycieczka odbyła się dzień później 27 sierpnia 2022. Tym razem na Słowację wybrała się grupa A-1. Uczestniczyło 48 osób.
Z satysfakcją należy stwierdzić, że uczestnicy nie kryli swojego zadowolenia… Satysfakcja to szczególna, ponieważ w obydwu grupach były same Tuzy turystyki polskiej.
Wycieczki prowadził i relację przygotował przewodnik Józef Polok.
W tym samym czasie lecz w odwrotnej kolejności grupa A-1 oraz grupa A-2 odbyły wycieczki autokarowe po Śląsku Cieszyńskim. Trasa wiodła z Wisły przez Ustroń Zawodzie do Górek Małych do Chlebowej Chaty. Tam przewodnicy oddali się w ręce gospodarzy, którzy opowiadali o procesie wypieku chleba od ziarenka do bochenka, pracy na roli i zabytkowych maszynach rolniczych oraz o pszczołach. Każdy mógł zjeść wykonany własnymi rękami podpłomyk z masłem, miodem lub dżemem. Dalsza trasa wiodła przez Górki Wielkie na Kaplicówkę, gdzie nie zabrakło opowiadań o Zofii Kossak, św. Janie Sarkandrze oraz wizycie Jana Pawła II w Skoczowie, a także rozległej panoramy. W drodze do Cieszyna przewodniczka Renata Czyż zapoznawała grupy z historią reformacji. Po takim przygotowaniu zwiedzanie Kościoła Jezusowego było znacznie prostsze. Po największym w Polsce ewangelickim kościele i Muzeum Protestantyzmu oprowadzał kustosz Marcin Gabryś. Pytaniom i komentarzom nie było końca, a pobyt wewnątrz trwał prawie 1,5 godziny. Nie obyło się także bez spaceru po Cieszynie od Wyższej Bramy po Górę Zamkową i wkroczenia do sąsiedniego państwa, czyli Czeskiego Cieszyna w Republice Czeskiej. Granica na Olzie okazała się wielką atrakcją turystyczną, równą romańskiej Rotundzie i Wieży Piastowskiej. Nasyceni wrażeniami, pięknymi widokami i rozmaitymi wiadomościami w temperaturze prawie 30 stopni uczestnicy wracali do Wisły.
Wycieczki oprowadzała i relację przygotowała przewodniczka Renata Czyż

Trasa autokarowo-piesza „B” dzień pierwszy

W dniu 26 sierpnia spod OW „Kłos” 27 osobowa grupa wyruszyła wynajętym autokarem do Wisły Czarne. Stąd niebieskim szlakiem udaliśmy się w kierunku Baraniej Góry. Szlak prowadzi na początku drogą asfaltową wzdłuż doliny Białej Wisełki. Po przejściu ok. 3 km rozpoczyna się ścieżka która prowadzi w las. Po przejściu ok. 0, 5 km doszliśmy do Kaskad Rodła gdzie uczestnicy rajdu zrobili pamiątkowe zdjęcia. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w dalszą drogę na której spotykamy ścieżkę edukacyjną przedstawiającą faunę i florę Beskidu Śląskiego, oraz wspaniałe widoki na panoramę gór. Na szczyt Baraniej Góry dochodzimy po ok 3 godzinach. Pogoda w tym dniu była wspaniała i pozwoliła nam zobaczyć rozległą panoramę gór. Uczestnicy rajdu byli zaskoczeni widokami jakie zobaczyli ze szczytu wieży widokowej. Po dłuższym odpoczynku i zrobieniu zdjęć ruszyliśmy w kierunku schroniska na Przysłopiu Głównym Szlakiem Beskidzkim koloru czerwonego. Po 40 minutach dotarliśmy do schroniska przy którym znajduje się Muzeum Turystyki po którym oprowadziła nas koleżanka Swietłana która powiedziała nam o historii tego wspaniałego miejsca. Po dłuższym odpoczynku ruszyliśmy w kierunku Stecówki skąd naszym autokarem pojechaliśmy pod Rezydencję Prezydenta RP na Zadnim Groniu w Wiśle, gdzie zapoznałem uczestników z historią tego miejsca. Po dłuższej chwili ruszyliśmy w dalszą drogę która doprowadziła nas na koronę zapory wodnej, która spiętrza wody Jeziora Czerniańskiego. Ten zbiornik wodny jest jednocześnie miejscem połączenia się Białej i Czarnej Wisełki. Przy okazji wyjaśniono, że dalej płynie … Wisełka a dopiero gdy po 2 km dołączy jeszcze potok Malinka… dalej płynie Wisła. W dalszej kolejności udaliśmy się na skocznię narciarską im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. Tam czekała na uczestników niespodzianka. Po skoczni oprowadzał nas bowiem sam Prezes Śląskiego Związku Narciarskiego pan Andrzej Wąsowicz, który pokazał nam miejsca dla turystów niedostępne. Moja grupa była zachwycona zarówno spotkaniem z tak znaną osobą jak i przebiegiem trasy.
Wycieczkę prowadził i relację przygotował przewodnik Krzysztof Rudziński

Trasa autokarowo-piesza „B” dzień drugi
W dniu 27 sierpnia b.r. o godzinie 8.30 wyruszyliśmy autokarem z DW „Kłos” do Wisły Łabajowa. Podczas przejazdu zwróciłem uwagę uczestników na mijane wiślańskie atrakcje, ze szczególnym uwzględnieniem najnowszych m.in. Centrum Edukacji Ekologicznej w Wiśle Nowej Osadzie oraz orientalnych fascynacji właścicieli Villi Japonica. Z Wisły Łabajowa zielonym szlakiem weszliśmy na Stożek, zatrzymując się w miejscach o ciekawej ekspozycji, by podziwiać panoramy Beskidu Śląskiego, Żywieckiego, a nawet zamglonych Tatr. W czasie wizyty na Stożku przedstawiłem rys ciekawej historii powstania schroniska, które w lipcu tego roku obchodziło jubileusz 100- lecia istnienia. Prelekcja przerodziła się w żywą dyskusję. Zwrócono uwagę na fakt, że krótko po zawieszeniu konfliktu zbrojnego, jaki miał miejsce w styczniu 1919 roku pomiędzy nowo powstałymi państwami Polską i Czechosłowacją, działacze PTT z Cieszyna podjęli decyzję o rozpoczęciu budowy schroniska.
Kontynuując wycieczkę ruszyliśmy czerwonym szlakiem przez Kyrkawicę na Kiczory. Podczas schodzenia zielonym szlakiem w kierunku Wilczego, niesyci wspaniałych krajobrazów zeszliśmy ze szlaku i wspięliśmy się na polanę pod szczytem Sałaszu Dupne. Stamtąd po raz kolejny podziwialiśmy panoramę Beskidów i Małej Fatry. Przy tej okazji wyjaśniłem nazwę samego szczytu.
W Izbie Pamięci Jerzego Kukuczki na Wilczym zostaliśmy serdecznie przyjęci przez panią Cecylię Kukuczkę, żonę zmarłego himalaisty, która podzieliła się wspomnieniami.
W Istebnej Bukowcu czekał na nas autokar, którym dojechaliśmy do Chaty Kawuloka, gdzie czekał na nas z gawędą i muzyką Jan Macoszek.
W drodze powrotnej zapoznaliśmy się z ofertą edukacyjną istebniańskiego Ośrodka Edukacyjnego na Dzielcu.
Drogą przez przełęcz Kubalonka wróciliśmy do Wisły. Podczas przejazdu przypomniałem postaci wyjątkowych osób takich jak Ludwik Konarzewski, Jan Wałach czy doktor Zygmunt Dadlez.
Kolejnym punktem była wizyta w Willi Ochorowiczówka w Wiśle, która oprócz muzeum biograficznego tego wybitnego naukowca mieści również Muzeum Magicznego Realizmu.
Wspaniałym przewodnikiem po tym obiekcie była prezes Towarzystwa Miłośników Wisły pani Grażyna Pruska.
Ostatnim punktem programu były odwiedziny na wiślańskim Cmentarzu Ewangelickim
„Na Groniczku”. Z zadumą zatrzymaliśmy się m.in.przy grobach ks. Michała Kupferschmida, Bogumiła i Bogdana Hoffa i Stanisława Hadyny.
Wycieczkę prowadził i relację przygotował przewodnik Stanisław Cendrzak

Trasa piesza „C-1”
Na trasie tej wzięło udział 17 osób.
Grupa C1 rozpoczęła swoją wędrówkę na Przełęczy Salmopolskiej (934 m n.p.m). Wędrowaliśmy czerwonym szlakiem przez Malinów (1117), Malinowską Skalę (1152), Małe Skrzyczne (1211) na najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego - Skrzyczne (1257).
Po drodze na zboczach Malinowa mieliśmy okazję zwiedzić Jaskinię Malinowską.
Upał dawał się we znaki ale wszyscy dzielnie znosili trudy wędrówki.
Po odpoczynku w schronisku na Skrzycznem zeszliśmy do Szczyrku aby następnie przez przełęcz Karkoszczonka wspiąć się na siodło pod Klimczokiem. Z tego miejsca już tylko kilka minut marszu i dotarliśmy do mety pierwszego odcinka czyli schroniska pod Klimczokiem. Tam czekała na nas kolacja a bardzo miły i długi wieczór spędziliśmy przy ognisku. Były opowieści, dowcipy i mnóstwo śpiewu. Za oprawę muzyczną odpowiadał Paweł, który dzielnie przygrywał nam na gitarze. W drugim dniu zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy w dalszą drogę. Od razu czekało na nas krótkie ale strome podejście na Klimczok (1117 m n.p.m). Później było już znacznie lżej. Przez Trzy Kopce (1082), Stołów (1035) dotarliśmy do rancza na Błatniej. Po krótkiej przerwie przez Mały Cisowy (824), Czupel (746) i Zebrzydkę (577) zeszliśmy do Górek Wielkich, Gdzie ostatnim punktem na trasie wycieczki była wizyta w muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej. Po zakończeniu zwiedzania zmęczeni ale w wyśmienitych humorach czekającym już na nas autokarem wróciliśmy do miejsca zakwaterowania.
W ciągu dwóch dni wędrówki przeszliśmy szlakami Beskidu Śląskiego ok 38 km.
Wycieczkę prowadził i relację przygotował przewodnik Zbigniew Wrzecionko.

Trasa piesza „C-2”
Plan drugiej rajdowej trasy pieszej przewidywał wędrówkę szlakami Beskidu Żywieckiego tzw, „Workiem Raczańskim”. 26 sierpnia grupa licząca 13 osób wyruszyła podstawionym autokarem z Wilii „Jolanta” na przełęcz Glinka. W czasie przejazdu uczestnicy mogli zobaczyć wiele ciekawych miejsc i zabytków, z których historią zapoznawał przewodnik. Do najciekawszych atrakcji, które widziano po drodze zaliczyć można tzw. ”Jezioro Czerniańskie”, Zamek Prezydenta RP na Zadnim Groniu, drewniany kościółek , w którym ślub brał m.in. Jerzy Kukuczka oraz sanatorium na Kubalonce, kościół pw. Dobrego Pasterza i „Kurną Chatę” Kawuloka w Istebnej, Centrum Pasterskie w Koniakowie, Sanktuarium MB Kazimierzowskiej i pałac Lubomirskich w Rajczy, park linowy w Glince.
Trasa przewidziana na ten dzień była dość wymagająca. Do przejścia było 19 km przy przewyższeniu ok. 1100 m. Przez większość drogi prowadziła niebieskim szlakiem granicą polsko-słowacką. Jest to jeden z najdzikszych i odludnych szlaków Beskidów. Potwierdziło się to w czasie marszu, gdyż w ciągu całego dnia spotkaliśmy zaledwie klika osób. Sprawnie przechodzimy przez pierwsze szczyty Magury, Jaworzyny i Kaniówki. Przed Oszusem dochodzimy do źródła Dzielonej Wody. Jej ciekawostką jest to, że woda spływa tu na obie strony zbocza, trafiając do zlewni Soły, a dalej poprzez Wisłę do Bałtyku lub płynie poprzez zlewnię Wagu i Dunaj do Morza Czarnego. Dalej przed nami był najcięższy odcinek wycieczki, bardzo strome podejście na Oszus 1155 m - najwyższy punkt na trasie dzisiejszej wycieczki. Jednocześnie znaleźliśmy się na terenie rezerwatu „Oszast”, który stanowi ostoję jaworowych lasów w polskich Karpatach. Po chwili odpoczynku na ławeczkach nieopodal postawionego tam krzyża ruszyliśmy w dalsza drogę. Bardzo strome zejście okazało się niemniej trudnym przedsięwzięciem niż wejście. Dalszym ciekawym miejscem na trasie był tzw. „Pański Kamień” stanowiący granicę między Orawą a Żywiecczyzną. Następnie przez Beskid Bednarów, Bukowinę i Świtkową doszliśmy na Przeł. Przysłop. Dużo emocji dostarczyło zejście ze Świtkowej, nie mniej strome niż z Oszusa. Można tu zobaczyć kapliczkę św. Huberta. Z przełęczy Przysłop żółtym szlakiem dotarliśmy do bacówki PTTK pod Rycerzową. Warto przypomnieć, że bacówka ta była pierwszą tego typu, jakie powstały w polskich górach, a inicjatorem ich powstania był zasłużony działacz turystyczny Edward Moskała. Cała nasza grupa została zakwaterowana w dwóch pokojach. Po chwili odpoczynku i zjedzeniu obiadokolacji był czas na rozmowy i wymianę wrażeń z minionego dnia i nie tylko.
Następnego dnia czekała nas lżejsza trasa ok. 20 km ponad 500 m przewyższenia. Po śniadaniu od razu podejście na Wielką Rycerzową 1226 m. W drodze mogliśmy podziwiać piękne górskie panoramy m.in. Tatr, Małej Fatry i Babiej Góry. Po dotarciu czerwonym szlakiem do schroniska na Przegibku była chwila odpoczynku. Dalej poprzez Kikulę, Jaworzynę, Halę Śrubitę, Orło dotarliśmy na Wielką Raczę 1236 m – najwyższy punkt całej naszej wycieczki. Z platformy widokowej mogliśmy zobaczyć piękną dookolną górską panoramę. Po krótkim postoju w schronisku żółtym szlakiem zeszliśmy do Rycerki Kolonii, gdzie czekał już na nas bus, którym wróciliśmy do Wisły.
Wycieczkę prowadził i relację przygotował przewodnik Cezary Molin

Wieczorem 27.08.2022 r. pod zaporą w Czarnym przy Nadleśnictwie Wisła miało miejsce uroczyste zakończenie rajdu. Przybyli zaproszeni goście: prezes ZG PTTK Jerzy Kapłon, prezes GKR PTTK – Dariusz Kużelewski oraz uczestniczący w rajdzie wiceprezes GSK PTTK – Wojciech Napiórkowski i przewodniczący Krajowego Samorządu Przewodnickiego Adam Jakubowski. W części oficjalnej słowa pozdrowienia do uczestników rajdu skierowali Starosta Cieszyński Mieczysław Szczurek, Burmistrz Miasta Wisła Tomasz Bujok oraz Nadleśniczy Nadleśnictwa Wisła Andrzej Kudełka. Przybyli goście podziękowali organizatorom rajdu za ciekawy program i jego sprawne przeprowadzenie. Podziękowano osobom najbardziej zaangażowanym w organizację rajdu i wręczono im okazały puchar oraz pamiątkowe dyplomy. Wręczono honorową nagrodę dla najstarszego uczestnika rajdu, którym okazał się kol. Czesław Szindler. W części artystycznej przewodnik senior wiślańskiego koła Gustaw Czyż zabawiał przewodnicką brać wiślańskimi gawędami i pieśniami. Następnie odbył się koncert góralskiej kapeli, w czasie którego przeprowadzono konkurs grania na trombicie – ludowym instrumencie pasterskim. Był to też czas na zabawę, spotkania i serdeczne rozmowy przyjaciół i znajomych. Dziękowano przewodnikom za profesjonalną obsługę na rajdowych trasach. Z żalem żegnano się z gościnną Wisłą, umawiając się na przyszłoroczny rajd na Świętokrzyskiej Ziemi.


Opracowali: Cezary Molin i Józef Polok